Urządzenia lampowe
Wzmacniacz lampowy jest niespełnionym marzeniem wielu elektroników (i nie tylko ich). Samodzielne wykonanie takiego wzmacniacza nie jest bardzo trudne, ponieważ nie jest on specjalnie skomplikowany. Można też taki wzmacniacz zbudować „po staremu”, to znaczy wykonać metalowe chassis, przymocować do niego podstawki i transformatory, a następnie połączyć wszystko metodą na tzw. „pająka”. Jednak każdy mający nieco doświadczenia wie, że jeśli oczekujemy przyzwoitych parametrów przy zachowaniu estetyki wykonania, to sprawa nie jest aż tak trywialna. czytaj więcej
|
W codziennej praktyce elektronika, zarówno początkującego, jak i zaawansowanego, zachodzi niekiedy potrzeba użycia napięcia znacznie przekraczającego możliwości fabrycznych zasilaczy. Jeszcze lepiej, kiedy źródło owego napięcia można swobodnie regulować w szerokim zakresie. Dokładając do powyższego stabilizację i technikę lampową, uzyskamy przyrząd warsztatowy o niecodziennym wyglądzie i dużej wytrzymałości na przeciążenia. czytaj więcej
|
Układy lampowe odeszły do lamusa. Z życia codziennego zostały wyparte przez tranzystory – najpierw germanowe, potem krzemowe. Jedynie garstka muzyków wykorzystuje je w swoim zawodzie. Czasy świetności lampy pamiętają tylko nieliczni, głównie za sprawą niedomagających Rubinów i Pionierów. Mimo tego zauważa się dziś wolno narastające zainteresowanie tematyką lamp elektronowych, głównie w celach hobbystycznych. Można to tłumaczyć znużeniem ciągłą pogonią za gigahercami, terabajtami i megapikselami. Charakterystyczny, delikatny szum, blask jarzących się katod i dźwięk stygnących mostków mikowych są przedstawicielom dzisiejszego pokolenia całkowicie nieznane. Właśnie z myślą o nich powstał niniejszy układ – łatwy do złożenia i uruchomienia oraz niedrogi. czytaj więcej
|
Ponad 40 lat temu w naszych domach nieodwołalnie zagościły tranzystory. Przez krótki okres germanowe, potem krzemowe. Okazały się być dużo lepsze od lamp elektronowych: prądożernych, grzejących się, awaryjnych. Lecz od kilku lat zauważalna jest rozprzestrzeniająca się moda na posiadanie wzmacniacza lampowego. Pomarańczowy blask, charakterystyczny zapach rozgrzanej bańki, delikatny szum, miękki i przyjemny dźwięk – to są niewątpliwe uroki lamp, które potrafią w znacznym stopniu umilić słuchanie ulubionej muzyki. W niniejszym artykule zaprezentuję, w jaki sposób, niedużym nakładem finansowym, stać się posiadaczem takiego wzmacniacza.
czytaj więcej
|
Lampowy radioodbiornik był niegdyś jedynym dostępnym oknem na świat. Starsi osobiście pamiętają noce spędzone z wysłużonym, charczącym „Pionierem”, dla młodszych jest to nieodłączny element babcinej komody. Niestety, czas nieubłaganie płynie do przodu i postęp techniczny raz na zawsze wyparł te cudeńka z powszechnego użytku, zastępując je tranzystorowymi. Niniejszy projekt pozwala – choćby i częściowo – przenieść się myślami w tamte czasy, zachowując przy tym funkcjonalność i niewielkie gabaryty, zaś drobna pomoc ze strony tranzystorów wyeliminuje konieczność nawijania i zestrajania cewek. czytaj więcej
|